wtorek, 7 października 2014

Myszka prawie Minnie...- czapeczka jesienno - wiosenna

Było już wiosennie, było coś na lato, teraz przyszedł czas na sezon jesienno - zimowy, wiosenny również.
Bardzo podobają mi się czapeczki Minnie i taką postanowiłam zrobić dla mojej 20-miesięcznej córci Oliwii.
Jednak postanowienie swoje, a wykonanie swoje... Jak wzięłam się za szydełko, okazało się, że nie mam w domu wystarczającej ilości czarnej włóczki. A czekać do zakupu - no cóż, nie zamierzałam, bo czapkę chciałam mieć na już... No czasem uparciuch ze mnie...
Zatem zmiana planu - będzie Minnie, ale w jasnych kolorach, czerń zastąpiłam kremem. Do tego dołożyłam piękny kolor brzoskwiniowy, a czarny posłużył jako delikatne zarysy.

I tak oto powstał taki komplecik - czapeczka i chusta.
To mój kolejny powód do dumy, a jak widać - modelka też ucieszona :-)


Do wykonania kompletu posłużyła mi włóczka Elian Klasic 125m/50g, szydełko nr 4


Chusta powstała według tego wzoru
Moja chusta ma wymiary:
Bok - 60 cm. Sama wys chusty, liczona od środka do czubeczka - 39 cm, natomiast od czubka do najwyższego punktu - 50 cm. Rozpiętość to 75 cm.


Czapeczka wykonana półslupkami z narzutem, wykończona wachlarzami: słupek podwójny, 4 słupki pojedyńcze, słupek podwójny. Wachlarz wbijany w co trzecie oczko.


Kokardka według mojego pomysłu:
Prostokąt o długości ok 20 cm wykonany półsł z narzutem na podstawie z 9 oczek łańcuszka. Złożony końcami do środka, tak zszyty i wywinięty na prawą stronę. Złapany paseczkiem z półsł na kilku oczkach łańcuszka.



A to moja modelka w kilku odsłonach...




Moje małe słoneczko gotowe na jesienne chłody :-)
W takim kompleciku robi furorę wszędzie, gdzie się pojawi. A czemu? Bo wyróżnia się z tłumu szaro - burych ubrań jesiennych.
A kto powiedział, ze jesień ma być smutna???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz